Okazuje się, że w czasach niemal całkowicie zautomatyzowanej produkcji książek introligatorzy nadal są potrzebni, choć na rynku odczuwalny jest ich deficyt. Na czym więc polega ich praca?
Pierwsza rzecz, która przychodzi nam do głowy, gdy myślimy o zawodzie introligatora, to oczywiście książki. Oprócz standardowych wariantów różnego rodzaju literatury musimy pamiętać o egzemplarzach i wydaniach artystycznych, upominkowych, rzadkich i ekskluzywnych, które mogą być wykonane z tkaniny, skóry, weluru, aksamitu i innych materiałów – wszystkie one wymagają zaangażowania introligatora. Przy czym książki nie są granicą możliwości prawdziwego mistrza, który może wykonywać także foldery, czasopisma, albumy, futerały, a nawet gry planszowe.
Najprościej mówiąc, jest to osoba zajmująca się oprawą materiałów drukowanych. Prawdopodobnie najczęściej wyobrażamy sobie, że introligator siedzi na krześle i ręcznie zszywa arkusze. Jest to prawda, jeśli mówimy o produktach unikatowych, ekskluzywnych i raczej drogich. Jednak zwyczajowo introligator pracuje w dowolnym zakładzie poligraficznym, studiu projektowym czy agencji reklamowej i działa z użyciem maszyn oraz różnych technologii. Nierzadko współcześnie wymagana jest także znajomość programów do obróbki graficznej.
Do obowiązków introligatora może należeć:
Praca introligatora wymaga uwagi, wytrwałości, cierpliwości i oczywiście artystycznego zmysłu. Głównymi narzędziami introligatora są oczy i ręce, dlatego istnieją przeciwwskazania medyczne do tej pracy, takie jak zaburzenia koordynacji ruchów dłoni i palców oraz problemy ze wzrokiem.
W procesie wydawania książek najbardziej odpowiedzialne zadanie spoczywa na introligatorze, dlatego stawiane są mu specjalne wymagania. W swojej pracy introligator musi wziąć pod uwagę wiele czynników, takich jak objętość, gęstość i inne cechy materiałów na oprawy, a przy tym mieć wiedzę na temat ich właściwości i obróbki. Jakość jego pracy powinna być bardzo wysoka, ponieważ ogólny wygląd książki zależy właśnie od niego.
Introligatorzy zwykle pracują w warsztatach produkcyjnych i introligatorskich w ramach dużych zakładów poligraficznych lub przedsiębiorstw. W takich miejscach często wyczuwalny jest ostry zapach – farba drukarska, klej i papier. Oprócz tego introligator pracuje z ostrymi narzędziami i materiałami, i nawet papier może być przyczyną skaleczeń, jeśli nie są przestrzegane zasady bezpieczeństwa.
Wydaje się, że w dzisiejszych czasach zawód introligatora jest mało poszukiwany. Książki papierowe w drukarniach są przygotowywane przez maszyny, a udział człowieka w ich produkcji jest minimalny – pełni rolę głównie personelu serwisowego i nadzorującego.
Istnieje jednak sfera, w której ręczna i uważna praca introligatora jest niezbędna – archiwa instytucji i organizacji, czyli różnego rodzaju dokumenty, które wymagają odpowiedniego przechowywania przez nawet kilkadziesiąt lat. Klasyczna technologia oprawiania archiwalnego nie zmieniła się od wielu lat, tak samo jak wykorzystywane w niej materiały oraz kluczowe znaczenie czynnika ludzkiego.
Introligatorzy poszukiwani są także jako konserwatorzy dzieł zabytkowych i starych. Muzea, biblioteki, a nawet osoby prywatne są gotowe zapłacić za renowację zniszczonych upływem czasu wydań o wartości historycznej, kolekcjonerskiej lub czysto sentymentalnej. Praca takiego introligatora-konserwatora może być kosztowna, gdy mówimy o egzemplarzach wyjątkowo cennych i rzadkich.
Choć zawód nie cieszy się już taką popularnością jak dawniej i przeszedł pewne przeobrażenia, to z pewnością będzie obecny na rynku jeszcze tak długo, jak obecne w naszym życiu będą książki. A tym na razie nie zagrażają ani ebooki, ani audiobooki.